Knights Temenos - starożytny statek kosmiczny będący własnością galaktycznego łowcy nagród Lockdown'a.
Charakterystyka
Był to dość duży okręt zbudowany na owalnym planie. Jego pełną długość można oszacować na około jednego kilometra. Kadłub był owalny i lekko spłaszczony, z jego boków wyrastało pięć ruchomych modułów o spiczastym i lekko zakrzywionym kształcie. Mogły one zmieniać swój układ w zależności od trybu lotu. W przedniej części znajdował się kokpit, gdzie na mostku kapitańskim zainstalowany był tron Lockdown'a.
Statek napędzany był za pomocą wielkiej turbiny w dolnej części. W skład wyposażenia okrętu wchodziło wiele przemyślnych technologii, dodanych przez kapitana na użytek wykonywanego przez siebie fachu. We wnętrzu jednostki znajdowało się wiele pomieszczeń, z czego na szczególną uwagę zasługują lochy. Lockdown przemienił je w prywatne więzienie, gdzie przetrzymywał "kolekcję" najniebezpieczniejszych schwytanych przez siebie stworzeń. W specjalnej "rycerskiej" komnacie trzymał pięć żywych Dinobotów. W innych pomieszczeniach znajdowała się zbrojownia i lochy dla jeńców.
Główną i najbardziej destruktywną bronią statku był wielki elektromagnes, za pomocą którego Lockdown zdemolował Hong Kong. Prócz tego statek posiadał eskadrę deceptikońskich myśliwców szturmowych, odkupionych od ludzi z pobojowiska w Chicago. Lockdown trzymał też na pokładzie watahę psów gończych i Dronów.
Wyposażenie
- lądownik
- eskadra myśliwców
- kotwica
- elektromagnes
- wataha Steeljaw'ów
- pomieszczenia więzienne
- zbrojownia
- pomieszczenia przemysłowe
- drony
- silnik na czarną materię
Historia
Knights Temenos zostało skonstruowane na Cybertronie w czasach starożytnych i pełniło funkcję nie tylko statku, ale i świątyni. Należał wtedy do grupy Rycerzy Cybertronu. Lockdown zdobył statek w bliżej nieznanych okolicznościach (prawdopodobnie go ukradł) a następnie sprofanował sanktuarium i przemienił je na swoją mobilną kwaterę łowiecką.
Po śmierci Lockdowna los statku jest nieznany. Prawdopodobnie został przejęty przez ludzi, bądź też pozostali członkowie jego załogi odlecieli nim z Ziemi. Istnieje też możliwość, że Galvatron podjął się próby przejęcia statku.